Znacie to uczucie, gdy zjadłyście chyba z milion kalorii, a cały czas jest coś smacznego w lodówce, co mimo bólu brzucha z przejedzenia chcecie zjeść? Tłumaczycie sobie, że skoro już zjadłyście tyle, to dodatkowe 200 czy 300 kcal nie zaszkodzi?
Niestety tak właśnie wyglądały moje ostatnie dwa dni.
Wczoraj przynajmniej ćwiczyłam. Ha, ha.. Marna pociecha :/
Chyba po raz setny w moim życiu postanawiam poprawę i mam nadzieję, że teraz wszystko już będzie dobrze. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się.
We wszystkich 'super poradnikach' w gazetach jest napisane, że najpierw trzeba sobie uświadomić dlaczego się podjada. Ale ja wiem dlaczego. Z nudy!! Całymi dniami albo siedzę przed komputerem albo przed telewizorem i jem! Mam już tego dosyć, ale niestety, z różnych względów, nic nie mogę z tym zrobić..
Z tego powodu właśnie już trochę nie mogę doczekać się września. A raczej tego, że zostanie mi narzucony jakiś plan dnia i nie będę miała na nic czasu..
xoxo
Przesadzasz. Oczywiście, że możesz coś z tym zrobić ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie kumpele wyjechały? Nie wierzę :P
Możesz udać się na jakieś zakupy, albo chociaż sprawdzić przeceny...może znajdziesz coś dla siebie.
Może odwiedź rodzinę?
Lub po prostu wyjdź się przewietrzyć z mamą/tatą/siostrą/bratem/chłopakiem/psem/kotem/chomikiem... ;)? Możliwości jest sporo :P
Szczerze? Też czekam na wrzesień...i to z tego samego powodu co Ty. TYLKO dlatego ;)
Hej! Jestem Susie z susie-szuka-siebie.blogspot.com i bardzo potrzebuję wsparcia, bo powoli brakuje mi siły :(
OdpowiedzUsuńDodam Twojego bloga do linków i też będę wspierać. ;)
Musisz się ogarnąć i zrobić wszystko, by to przerwać. Nie chcesz chyba zaprzepaścić swojej pracy i to tuż przed samym powrotem do szkoły? A jak już musisz jeść to jedz warzywa i surówki - narzuć sobie regułę, że tylko to możesz podjadać. Nie jest zbyt dobre i pewnie Ci się wkrótce znudzi, a Ty stwierdzisz, że już wolisz nie jeść.
OdpowiedzUsuńPS Śliczny szablon:)
Też tak czasem mam, że się nudzę i po prostu jem, ale definitywny koniec z tym!
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę doczekać się września.Przynajmniej się czymś zajmę, a nie myśleniem o jedzeniu...
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest, jak wszystko mamy w lodówce -.-'
Ale dasz radę :)