Trzynasty post. Chyba nie wierzę w magię liczb, ale trudno się nie zgodzić z tym, że trzynastka jest pechową liczbą zważywszy na to, że wczoraj, gdy chciałam napisać tego posta coś się zepsuło na blogspocie i nie można było pisać..
Przedwczoraj były 884 kcal, a wczoraj 1024, chociaż możliwe, że trochę więcej.. Wiem, że to dużo i powinno być mniej, ale nie chcę się tym już przejmować, bo przecież trzeba żyć dalej.
Dzisiaj musi być idealny dzień, bo jutro ważenie. Zwłaszcza wieczorem nie mogę zbyt wiele jeść ani pić, żeby wynik był jak najdokładniejszy.. Z resztą w ogóle staram się nie jeść po 18, a nawet 17 i zazwyczaj udaje mi się to :)
Dzisiaj korzystając z dnia wolnego od pracy idę do fryzjera i biblioteki. Mam nadzieję, że w końcu przyjdą moje paczki: jedna z magazynami 'Shape', a druga z netbookiem. Trochę mnie denerwuje to jak wolno działa nasza poczta! Właściwie to nie trochę. Bardzo mnie to wkurza!
Myślałam o tym, żeby kupić sobie błonnik w tabletkach. Dużo czytałam o jego nadzwyczajnych właściwościach i poważnie zastanawiam się nad jego kupnem, ale boję się, że gdy zacznę go brać, to może i szybciej schudnę, ale mój organizm się od niego uzależni. A gdy przestanę go brać to moje ciało będzie już tak rozleniwione, że przestanie się starać i znów przytyję. Macie jakieś doświadczenie z błonnikiem? Oczywiście używam już tego zawartego w otrębach, owsiance i skórkach owoców :)
Oglądacie może kanały urodowe na youtube? Macie jakieś ulubione dziewczyny, które je prowadzą?
xoxo
Mam 19 ta, a co? ;>
OdpowiedzUsuńNie, nie, ja ma 19, a mój chłopak 24 ;]
OdpowiedzUsuńbłonnik to dobry pomysł, może bierz go co kilka dni żeby organizm się nie uzależnił od niego?
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że nie da się uzależnić od błonnika, jest bardzo zdrowy. Tylko nie można z nim przesadzić i trzeba zawsze popijać co najmniej szklanką wody, bo nie będzie mógł napęcznieć i efekt będzie przeciwny do zamierzonego :). Ja używam takiego sypanego o smarku jabłkowym. Dodaję go do owsianki albo po prostu do jogurtu naturalnego, przez co ma fajny jabłkowy smak :). powodzenia ;*.
OdpowiedzUsuńbłonnik to dobra sprawa raczej się od niego nie uzależnisz, bo to w końcu błonnik, oczywiście jesli będziesz go jadła w rozsadnych ilościach ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem, może jestem staroświecka, ale nie kupowałabym żadnych wspomagaczy :P ale w sumie nie znam się na tym, musze więcej dowiedzieć się o owym błonniku.
OdpowiedzUsuńKochana, lepiej pozostań przy otrębach, bo kiedy odstawisz błonnik w tabletkach, możesz mieć efekt jojo :) Trzymam kciuki za ważenie :*
OdpowiedzUsuńMam błonnik bez smaku do rozrobienia z wodą. Jest obrzydliwy i bardzo go nie polecam. Chociaż jedno jest pewne: nie ma szans, by się od niego uzależnić.
OdpowiedzUsuńOrganizm nie rozleniwi Ci się od błonnika. Błonnik to coś, czego człowiek nie umie strawić, co tylko "przepycha" jelita, stymuluje je do ruchów (bodajeże robaczkowych), odpowiedzialnych za przesuwanie się kału i nie wiem, ile musiałabyś go wpylac, zeby zaczął Ci szkodzić :). Jasne, że jeśli bedziesz jadła go bardzo dużo + ten w owocach + ten w płatkach i innych produktach to efekt nie bedzie najlepszy. Ale jeśli nie będziesz przekraczać zalecanych dziennych dawek... Ja korzystam z błonnika, jeśli posiłek mnie nie nasycił - to jakoś pomaga. Nie jem 2 łyżeczek, czyli dozwolonej dziennej dawki, bo nie czuję takiej potrzeby.
Poczta Polska... zostawmy ten temat. Lepiej zostawmy. Tylko sie czlowiek by denerwował.
---
Nie chcę próbować żyć bez bloga. Nie czuję takiej potrzeby, przeciwnie. Ale boję się, że mój komputer się zepsuje. On naprawdę strasznie rzęzi. A mnie nijak nie stać na nowy. Gdyby było mnie stać, nie miałabym od dwóch lat popsutego monitora (część ekranu po prostu nie działa, jest "zalana" na czarno, ale da sie korzystać, jakoś).
Co do ćwiczen, to moze nie znalazłaś takich, które naprawdę by Ci odpowiadały? Jest mnóstwo form ruchu, ja szukałam, az znalazłam. taniec brzucha (nauczycielem yt) okazał się dla mnie swietny. Myślę, ze dla każdego znajdzie sie sport, który będzie dawał mu poza ładna figurą, trochę radości :). Pamiętaj, szachy też wliczane są do sportu ;).
Mój rozmiar to 27, Pani się mnie pytała jaki mam rozmiar a ja powiedziałam że nie wiem i sama mi taki podała i jestem strasznie z tego powodu szczęśliwa ;)
OdpowiedzUsuń