środa, 3 sierpnia 2011

02.

Hej!
Wczoraj było 765 kcal i 45 minut ćwiczeń, a dzisiaj 937 kcal i będę ćwiczyć wieczorem :) Jestem zachwycona! Mam tyyyle motywacji, żeby zrobić coś ze swoim ciałem, zamknąć lodówkę i lepiej np. pójść na spacer niż siedzieć w domu i tyć.
Mam nadzieję, że w sobotę zobaczę na wadze 54 kg, a z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej!
Jak już pisałam w poprzedniej notce mam wielką nadzieję, że ktoś w ogóle będzie chciał czytać te moje wypociny i wspierać mnie. Jak na razie chyba się na to nie zanosi.. Chociaż może wszystkie dziewczyny są na wakacjach i od września będzie lepiej?
xoxo

5 komentarzy:

  1. Hej ;) Dziękuje bardzo, ale faktycznie nie wiem jak udało mi się osiągnąć taki sukces chyba silna wola wygrała ;) A mięśnie brzucha i biodra troche bolą od tego kręcenia, ale już jest ok ;) Skoro boli to znaczy że tłuszczyk się spala ! ;*
    Pozdrawiam i trzymam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za wsparcie, kochana <3 Ja też dodaję Cię do linków i będę wpadać. Trzymam kciuki za dietę :]

    OdpowiedzUsuń
  3. nyan~ już jest lepiej! oczywiście, że będzie mi się chciało zaglądać tu codziennie i Ciebie wesprzeć. Taka już jestem dałaś mi przyjaźń więc przyjaźnią się odwdziecze : 3 Świetnie Ci idzie, cieszę się, że masz w sobie tyle motywacji i silnej woli oby tak było do końca. ; *

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś u mnie w linkach ;) Powodzenia w diecie :) Witaminy które biorę na chudnięcie to błonnik z ananasem + c.l.a. Ale te o których napisałam na blogu to taki zwykły zbiór witamin w tabletce, przepraszam ale nie pamiętam teraz nazwy ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie , że lepiej iść na spacer czymś się zająć niż siedzieć w domu :) Ja chodzę teraz na siłownie i czuję się super . Zaraz po praktykach czyli po 19 mykam na siłownie i siedzę tam do 22 , ale myślę , że warto przynajmniej nie myśli się o jedzeniu :P
    http://aduska201-pro-ana.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń